poniedziałek, 14 marca 2011

Subiektywny Przegląd Najlepszych Lokali Toruńskiej Starówki


Witajcie, Młodzi Obywatele!

Nareszcie jest - nasz redakcyjny Przegląd Najlepszych Lokali Toruńskiej Starówki. Poniżej znajdziecie sześć miejsc, które uznaliśmy za najbardziej godne polecenia.

1. Restauracja „Fiesta” - Rynek Staromiejski 10, nieopodal skrzyżowania z ulicą Ducha Świętego. To miejsce o wystroju nawiązującym do kultury krajów śródziemnomorskich, a także wyjątkowo miłej obsłudze, jakiej próżno szukać gdzie indziej w Toruniu! ;) Dodatkową atrakcję stanowi możliwość obserwacji przygotowujących zamówione dania kucharzy. Posiłki spożywa się w doborowym towarzystwie – ze ścian spoglądają na nas między innymi przystojni torreadorzy oraz drużyna Realu Madryt. Niepowtarzalny klimat i urocza atmosfera, które sprawiają, że do „Fiesty” wraca się z przyjemnością sprawiły, że restauracja ta nie mogła nie znaleźć się w naszym przeglądzie!
2. O krok od gwarnej Szerokiej, na ulicy Podmurnej - w samym sercu toruńskiej Starówki - znajduje się wyjątkowy lokal – „Cafeteria Róże i Zen”. Jest to idealne miejsce na romantyczną randkę czy babskie spotkanie przy kawie. Latem można usiąść w zacisznym ogródku wkomponowanym w gotyckie mury. Staroświecki wystrój kawiarni, przypominający mieszkanie z początków XX wieku, dodaje jej wiele uroku. Kuchnia serwuje nie tylko słodkości, ale też dania obiadowe. Ceny co prawda są dość wygórowane, w porównaniu z innymi lokalami tego typu w mieście… ale raz na jakiś czas można sobie przecież pozwolić na odrobinę przyjemności! Samo jedzenie jest przepyszne. Polecamy szczególnie wyśmienite ciasto czekoladowe przygotowywane według starofrancuskiej receptury. Ta kafeteria to naszym zdaniem gastronomiczna perła w koronie toruńskiej Starówki. Bezdyskusyjne pięć gwiazdek! ;)
3. „Metropolis” przy ulicy Strumykowej 5 jest jednym z wielu lokali na toruńskiej starówce. Głównym atutem miejsca jest atmosfera idealna na spotkania ze znajomymi. Również niedrogie i zróżnicowane menu sprawia, że restaurację szczególnie często odwiedzają uczniowie i studenci. Kuchnia oferuje urozmaicone dania - włoskie, meksykańskie, polskie. Jest to jedno z miejsc, o którym na pewno słyszał każdy mieszkaniec Torunia - popularność „Metropolis” jest tak wielka, że w porze obiadowej często trudno znaleźć tam wolny stolik!
4. Znajdujący się na ulicy Szerokiej „Dom Czekolady” jest niezwykle przyjaznym miejscem. Można tutaj zamówić przepyszne słodycze i spędzić czas z przyjaciółmi w pięknie urządzonym wnętrzu. Dzięki niepowtarzalnemu nastrojowi „Domu Czekolady” desery tam serwowane smakują jeszcze lepiej! Dodatkowym atutem jest też letni ogródek znajdujący się tuż za główną salą. Na czekoladę zawsze jest dobry czas! ;)

5. „Tartufo”. Czyż nie brzmi na wskroś włosko? I tak ma brzmieć, jest to bowiem uroczy lokalik na Małych Garbarach, serwujący pizzę, spaghetti i inne włoskie przysmaki. Nie jest to zwykła restauracja – ta opiera się na zasadzie „płacisz raz, jesz ile chcesz”. W Toruniu dotychczas była to rzecz raczej niespotykana, zwłaszcza w tak pysznym wydaniu! Pizza prosto z pieca jest zawsze – w dodatku spośród mnogości smaków każdy wybierze coś dla siebie. Pozostałe menu zmienia się codziennie – nigdy nie wiesz, czy trafisz akurat na risotto „Niebo w Gębie” czy aromatyczną zupę cebulową! Powinno to zadowolić wielbicieli niespodzianek… W ramach tak zwanego „bufetu” na życzenie klienta serwuje się również pastę dnia. Jeśli planujesz spędzić kilka godzin na Starym Mieście w Toruniu, koniecznie idź na obiad do „Tartufo” - gwarantujemy, że nawet jeśli wsuniesz dwie pizze, spaghetti i miskę zupy, nadal nie będziesz miał dość! ;)

6. Kolejny ciepły, słoneczny dzień. Toruńska Starówka.
– Mamo, tato, chodźmy na lody.
– Dobrze, synku.
Pytanie, dokąd idziemy, nie ma sensu. W kwietniu mija jedenasty rok, odkąd fraza „na lody” stała się synonimem „Cafe Molus” w popularnym Pedecie. Firma działa jeszcze w dwóch miejscach – w kawiarni na Rynku Staromiejskim oraz restauracji przy ulicy Długiej – jednak to właśnie lokal w centrum Starego Miasta jest tym najchętniej odwiedzanym.
Także przez turystów – może to kwestia europejsko brzmiącego nazwiska właścicieli i odpowiednio wyeksponowanych „namiotów”. A może uniwersalnego, niedającego się opisać w żadnym języku smaku lodów, serwowanych w „Cafe Molus”.
W „Molusie” można zarówno zaopatrzyć się w rożki lodowe na wynos, jak i przysiąść na dłużej – ze znajomymi czy z rodziną (nb. firma to również rodzinny interes Molusów), co zdaje egzamin zwłaszcza wiosną i latem w urokliwym ogródku na tyłach.
Menu obfituje w najwymyślniejsze desery lodowe z dodatkami, ale też proste, lubiane dania – przykładem niech będzie tu szarlotka na gorąco albo tort tiramisu, w towarzystwie odpowiednich napojów – o różnej temperaturze i konsystencji, jak to w kawiarniach bywa.
Elementem, który sprawia, że ludzie często wracają w to miejsce, jest także obsługa. W odróżnieniu od zachodnich przybytków tego typu, zarówno klienci, jak i kelnerzy są tutaj osobami, nie maszynami do wydawania pieniędzy i reszty – pomimo dużej rotacji obsługi pomiędzy trzema toruńskimi „Molusami”, wciąż można natknąć się na starego znajomego. „Molus” jest pod tym względem enklawą w domu towarowym – symbolu masowości.
Ceny nie są wygórowane, jeśli deserów kosztuje się z umiarem. Chociaż o umiar może być trudno – smak jest naprawdę niezapomniany; „Molus” potrafi w sobie rozkochać, ale się nie narzuca – najmłodsi po prostu zaopatrują się w rożki i pędzą odbyć kilka przejażdżek ruchomymi schodami.
Polecamy „Cafe Molus” nie tylko mieszkańcom Torunia, ale każdemu, kto będzie miał szczęście pojawić się w okolicy.
7. Makaroniarnia „Pasta & Basta”
Kameralny lokal na Starym Rynku, ukryty w suterenie, jednak reklamujący się pomarańczowymi neonami, które rzucają się w oczy obok stonowanych kolorów Dworu Artusa. Przyjemne wnętrze i miła obsługa zachęca do zamawiania wymyślnych makaronów. Każde danie serwowane jest z dodatkiem, np. bazylią lub oregano. Sosy wliczone w ceny posiłków. W dodatku miejsce to charakteryzuje się też niezwykłym wyborem herbat, m.in. jaśminowej i lawendowej. Polecamy ten lokal zarówno jak miejsce odpowiednie na codzienne obiady, jak i popołudniowe spotkanie z przyjaciółmi.




A jakie lokale polecilibyście Wy? Czekamy na komentarze!

3 komentarze:

  1. w toruniu powinna być żelciarnia czy coś takiego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również polecam Pastę Bastę najlepsze makarony jakie jadłam do tej pory!

    OdpowiedzUsuń
  3. 37 years old Community Outreach Specialist Ellary Ducarne, hailing from Brentwood Bay enjoys watching movies like Defendor and Astronomy. Took a trip to Madriu-Perafita-Claror Valley and drives a Ferrari 250 LM. kliknij, aby przesledzic

    OdpowiedzUsuń